Magdalena Śliwka rok w Azji Południowo – Wschodniej

 

W Klubie „Piwnice” Centrum Kulturalnego w Przemyślu odbył się kolejny pokaz slajdów z cyklu PRZEMYŚLne PODRÓŻE Baltazara i Przyjaciół. Tym razem przemyska podróżniczka Magdalena Śliwka opowiadała i pokazywała  swoje zdjęcia z rocznej podróży po Azji Południowo – Wschodniej

Znalazła w sobie odwagę żeby wyruszyć i zrealizować swoje marzenia. Podróży do Azji podporządkowała swoje życie, problemami  dnia codziennego było czy znajdzie się transport, autobus, pociąg lub ktoś kto podwiezie  do zaplanowanego miejsca, czy uda się wejść na szczyt góry, czy znajdzie się miejsce na nocleg i czy będzie gdzie kupić wodę?

Odkryła w sobie inną odważną kobietę i czuje się z tym fantastycznie. Jest szczęśliwa, pomaga ludziom w rozwoju osobistym, ale wszystkie pasje, spotkania i rozmowy z ludźmi, wspinaczka górska, jazda na rowerze, literatura, nauka  języków łączą się z podróżami, które  działają na nią jak narkotyk.

Magdalena Śliwka:

Każda podróż oznacza pewną filozofię życia, jest jakby soczewką, w której ogniskują się nasze marzenia, potrzeby, niepokoje. Co nas łączy, tych którzy wracamy do domu tylko po to, by przepakować plecak i wrócić na szlak, to fakt nieposiadania dostatecznej ilości pieniędzy, które umożliwiłyby realizację planów. Ostatecznie jednak nie ma to większego znaczenia, ponieważ prześladujący nas demon włóczęgi sprawia, że wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi i tak ruszamy w nieznane, nie dopuszczając przy tym myśli o niepowodzeniu swojej wyprawy. Instynkt wędrowania jest silniejszy od nas samych i choć skazujemy się na ryzyko utraty życia, walkę z samotnością, nierzadko zimno i głód, to robimy to… Człowiek nie jest w stanie żyć, gdy przeżywa coś takiego. Jedyne co nam pozostaje, to po prostu zapakować plecak i być gotowym do Drogi…

 

 

 

 

Poznaj także: